Komentarz - 2009-01-17 Lista przebojów

No, wychodzi trochę więcej niż się można spodziewać. Możliwości jest 21×21=441. Zatem przy 400 losowaniach z tej puli szansa na brak powtórki to 1/441×2/441×3/441×…×399/441, co daje ułamek dziesiętny z pierwszą znaczącą cyfrą na 125 miejscu po przecinku… Oczywiście rozwiązanie to jeden mniejsze o tą liczbę – czyli na nasze potrzeby prawie jeden.

To tyle jeśli chodzi o moje podejście do zadania. Uważam natomiast, że problem jest źle sformułowany i nie odzwierciedla opisanej sytuacji. Pytanie powinno brzmieć: jakie jest prawdopodobieństwo, że powtórzy się akurat taka trójka liczb, którą jedno z prowadzących pamięta, a przy tym zostanie to zauważone i wspomniane na antenie na głos…

Radomir Dopieralski 2009-01-18 10:11 UTC


Lol.

Niestety, chyba się kropnąłeś – mnie wyszedł całkiem inny wynik… Dlaczego podnosiłeś 21 do kwadratu? Wg mnie to nie takie proste! (Pomijam kwestię prawdopodobieństwa – skupmy się na razie na problemie zliczania liczby możliwości.)

– Marcin Borkowski 2009-01-18 10:55 UTC


No według mnie to proste, mamy 20 piosenek podzielonych na 3 grupy, na przykład tak:

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
         ^                         ^  

Liczba pozycji, na których każdy z markerów może się znaleźć, to 21 (grupy mogą być puste). Mamy dwa markery, zatem 21×21 w sumie.

Hmm… chyba że jeszcze kolejność markerów tu psuje, trzeba by podzielić…

Radomir Dopieralski 2009-01-18 13:12 UTC


No sam widzisz – potraktowałeś markery jako “ponumerowane”, a powinny być nieodróżnialne. Czyli otrzymałeś 441 zamiast 231.

A teraz fun part. Dlaczego lubię to zadanie? Bo 231 to też zły wynik! Zadanie jest naprawdę dość subtelne… ale na razie dość spoilerów;).

– Marcin Borkowski 2009-01-18 14:50 UTC


A no tak, bo w końcu co najmniej jedna piosenka musi spaść żeby polepszyły się notowania choć jednej… Nie mówiąc już o tym, że milcząco zakładamy równomierną dystrybucję, co jest oczywistą bzdurą.

Radomir Dopieralski 2009-01-18 15:13 UTC


Serdecznie zapraszam do odwiedzenia strony
-→ www.teatralia.com.pl <– , jeśli choć trochę interesuje się Pan TEATREM;) PS szczególnie poznańskiej “zakładki”:)

– Anonimowy 2009-01-18 15:53 UTC


@Radek: no właśnie.
@Anonim: trochę pudło, z teatrem się jakiś czas temu raczej pokłóciłem (to dość długa historia, może innym razem opowiem). Ale: (1) dziękuję za linka tak czy siak; (2) na stronkę i tak zerknę dokładniej; (3) na razie zerknąłem pobieżnie i jestem pod wrażeniem świetnego designu; (4) wreszcie, muszę zauważyć, że ten komentarz pasuje w to miejsce jak pięść do nosa;).

– Marcin Borkowski 2009-01-18 18:03 UTC


Hmm…
Z teatrem kłócić się nie wypada, poza tym do rozejmu powinno się dążyć;P
ad.(1)^(2) Zapraszam. Relatywnie rzecz ujmując-to najlepszy serwis teatralny xD
ad.(3) Ja też. Szacunek dla ‘projektanta’
ad.(4) To taki mały żart, ale proszę się nie dziwić, bo:

“Wszystkiemu się dziwić jest oczywiście głupotą, niczemu się zaś nie dziwić jest znacznie ładniej i nie wiadomo czemu uważa się, że to dobry ton. Ale chyba w istocie tak nie jest. Moim zdaniem - nie dziwić się niczemu jest znacznie głupiej niż dziwić się wszystkiemu. No i, poza tym, niczemu się nie dziwić - to prawie to samo, co niczego nie szanować. Zresztą głupi człowiek w ogóle nie potrafi niczego szanować.”

;)

– Anonimowy 2009-01-24 02:02 UTC


Zagadka: z czego to i kto jest autorem? ;)

Nie ograniczajmy się do zagadek tylko matematycznych.

– Anonimowy 2009-01-24 02:04 UTC


emopati

– Anonimowy 2009-01-24 02:05 UTC


zdziwienie to pierwszy krok do zrozumienia.
jesli zas chodzi autorstwo zagadki to typuje: albo to dopisala doda na marginesie swojego testu na inteligencje, albo kononowicz w programie wyborczym i nie mow ze sie myle bo nie uwierze.

– piciu 2009-01-24 17:42 UTC


Piciu! Mam nadzieję, że powyższe jest tylko żartem, a nie błyskotliwym tekstem(de facto półinteligentnym) w zamierzeniu autora. :P Nie chcę być złośliwa, ale muszę. ;P
PS zgaduj dalej

– Anonimowy 2009-01-24 18:50 UTC


“nie chcę, ale muszę” - to z wałęsy, prawda? więc chyba z tą doda (alternatywa) kononwicz też trafiłem?
Pozdrawiam Anonima
Ps. Czy inteligencja jest podzielna? Dzieli się przez wszystko czy tylko przez dwa?

– piciu 2009-01-24 19:01 UTC


;) Zgadywać miał Pan Marcin, ale moja nieposkromiona cierpliwość nakazuje mi przerwać milczenie:
zatem
Fiodor Dostojewski “Bobok”- to takie krótkie opowiadanie…fantasmagoryczne
PS czy to zagadka dla mnie? przemyślę…
Pozdrowienia dla Pici<Tyś student?>
emopati

– Anonimowy 2009-01-24 19:24 UTC


o wujek fiodor! genialny jak zwykle

– piciu (szatow) 2009-01-24 19:52 UTC


O, widzę, że wystarczy, że do sklepu pójdę, a tu już tyle się zebrało…

Że Dostojewski, nie wiedziałem (tj. wujek gugle wiedział, ale to się nie liczy;)). Cytacik znakomity, bardzo, bardzo dziękuję. Muszę przeczytać całość.

Co do zagadek nie-tylko-matematycznych: całkowicie popieram, choć niekoniecznie w komentarzu do wpisu matematycznego. Ale nie bądźmy drobiazgowi.

Co do teatru: jak już napisałem, to długa historia. Nie mam nic przeciwko rozejmowi, pażywiom, pasmatrim, w sumie można by zakopać topór wojenny i obejrzeć jakąś sztukę. Byle nie skończyło się tak jak poprzednio…

– Marcin Borkowski 2009-01-24 20:06 UTC


Link do całości:

http://sowa.website.pl/cmentarium/Varia/Bobok.html

Polecam “Bobok” w Teatrze Polskim

– Anonimowy 2009-01-24 20:19 UTC


Do Pici(Szatow)

Po głębokim namyśle i wnikliwej analizie:)

Inteligencja jest niepodzielna. Zatem nie dzieli się ani przez wszystko ani przez dwa;)
Inteligencja to bystrość umysłu, to zdolność przystosowywania, nawet więcej, szybkiego przystosowywania się do środowiska, w którym dane nam jest egzystować. To pojętność. Szybkie kojarzenie faktów. Ogół wiedzy zdobywanej przez kolejne chwile życia.
Moja definicja.
Pozdrawiam
emopati

– Anonimowy 2009-01-24 20:27 UTC


PS Ma Pan rację. Te komentarze pasują tu jak pięść do nosa.
Nie w tej klasie abstrakcji powinny się znajdować.
Tym bardziej nie powinniśmy z ‘Picią’ prowadzić prywatnej polemiki na tym forum. ;P

Proszę sprawdzić nasze koła w miarę możliwości. Liczymy na dobre wiadomości z koleżanką. ;););)
emopati

– Anonimowy 2009-01-24 20:31 UTC


…ale się dziś rozgadałam… Mogę się tylko domyślać, co było powodem obrazy na T, że aż tak się Pan zraził…:)

– Anonimowy 2009-01-24 20:33 UTC


Napiszę, spokojnie – ale nie dziś i nie jutro. To zresztą nie był jeden powód; ostatnia sztuka, na której byłem (pewnie ze 3 lata temu) była raczej kroplą przepełniającą czarę…

– Marcin Borkowski 2009-01-24 21:01 UTC


;_) dobrze. Mógłby Pan mi i Kasi zaliczyć to I koło tak z czystej sympatii;)…trochę napisałyśmy. Poza tym we wt II i samo jądro sesji.
A ja mogę zaprosić Pana na jakąś sztukę-ostatnimi czasy miewam wejściówki.
<<to odzywało się moje wewnętrzne Dziecko-to nie ja>>
emopati

– Anonimowy 2009-01-24 21:48 UTC


Koło przeczytam ASAP, może coś się uda. Dam znać mailem. Kto wie, może jeszcze dziś się uda. Ale sympatia sympatią, a zaliczenie zaliczeniem;) i Ordnung muss sein.

Luźne skojarzenie z Conradem – jądro ciemności;)

Za zaproszenie dziękuję, ale chyba podziękuję;) (z różnych powodów).

PS. Tak podejrzewałem:P.

– Marcin Borkowski 2009-01-24 22:04 UTC