A jakże by inaczej?
Małżeństwo także korzysta z matematyki
Radości przeżywane w dwie osoby mnożą się na każdą z nich, więc jest ich dwa razy więcej
Smutki przeżywane w małżeństwie rozkładają się po połowie na każdego, więc jest ich dwa razy mniej.
Czy jakoś tak
– undefine 2006-10-23 10:08 UTC