Idąc Twoim tokiem rozumowania takie coś:
jest dokładnie tak samo sensowne jak klauzule sumienia. Temu panu sumienie również zabrania pewnych działań.
– CommonSensePrevails 2013-05-07 20:06 UTC
Skecz średnio śmieszny, spodziewałem się innej puenty - ale może naoglądałem się w młodości za dużo Pythonów.
A poza tym: analogia jest popsuta, i to nawet nie dlatego, że istnieje pewna różnica między naprawianiem komputera a współudziałem w zabójstwie. Analogia byłaby lepsza, gdyby w USA było prawo zakazujące naprawiania monitora heblem i amisz, który nie chciałby naprawiać go metodą niezgodną ze swoim sumieniem musiałby np. płacić grzywnę.
– Marcin Borkowski 2013-05-08 00:45 UTC
Może i nie jest śmieszny, ale to nie jest ważne. Farmaceuta to zawód zaufania publicznego, tak samo jak lekarz, który powinien przepisać właściwe leki/środki w przypadku braku przeciwskazań.
– MCh 2013-05-23 19:57 UTC
MCh: całkiem się zgadzam, choć nie widzę związku z omawianym zagadnieniem.
– Marcin Borkowski 2013-06-02 14:48 UTC