Niestety, prawdopodobnie z uwagi na brak czasu, nie miałem możliwości odpowiedzieć w czasie konferencji na ważne i interesujące uwagi, jakie padły z sali. Pozwolę sobie więc dopowiedzieć kilka spraw tutaj. Zapraszam też do dalszej dyskusji w tym miejscu.
1. Oczywiście, przedstawione zadania są trudne. Jednak wydaje się to usprawiedliwione kilkoma przyczynami:
- łatwiej przerobić zadanie trudne na łatwiejsze niż na odwrót;
- w tej wersji zadania (o czym wspominałem) mogą nadawać się również na koła czy konkursy matematyczne;
- wreszcie, wydaje się, że jedno z kilkunastu (!) zadań na maturze może (a być może nawet powinno) mieć dużo wyższy poziom trudności. Matura ma wszak być pewnego rodzaju selekcją całej populacji maturzystów – również tych zainteresowanych matematyką i znających ją lepiej.
2. Można dyskutować, czy egzamin maturalny jest właściwym miejscem dla zadań zawierających istotną zawartość nowych pojęć itp. dla ucznia. Jednak moim zdaniem odpowiedź na to pytanie jest pozytywna: przy ponad 10 zadaniach, jedno zadanie sprawdzające de facto przede wszystkim umiejętność czytania tekstu matematycznego ze zrozumieniem, a nie znajomość schematów rozwiązań mniej lub bardziej typowych zadań wydaje się dobrym pomysłem.
3. Last but not least – zgadzam się, że tytuł referatu był dobrany niezbyt szczęśliwie, a mówiąc wprost – powinien po prostu brzmieć inaczej. Jest jednak za późno, by to zmienić
.
– Marcin Borkowski 2009-09-04 17:02 UTC